Formularz kontaktowy

 

022. Chareza Ewelina

Czas na coś lifestyle'owego :) Ewelina z bloga chareza-ewelina.blogspot.com :)

Wschodzące Gwiazdy: Dlaczego zaczęłaś blogować? 
Ewelina: Dlaczego zaczęłam blogować? W sumie sama nie wiem. To się po prostu stało i już;) Będąc w gimnazjum moja ówczesna przyjaciółka prowadziła blog czego ja jej okropnie zazdrościłam, więc pomogła mi z założeniem go i wyjaśniła mi o co chodzi. Sama wtedy jeszcze nie wiedziałam po co mi to i dlaczego to robię, ale sprawiało mi frajdę. Niestety mając ograniczony dostęp do internetu, blog przepadł. Będąc w szkole średniej ponowiłam próbę zaistnienia w blogosferze i rzeczywiście mi się udało. Poznałam ciekawych ludzi, nawiązały się nowe przyjaźnie, które trwają do dziś, no a przede wszystkim nauczyłam się mówić o tym co myślę. Po około 3 latach przeniosłam się na bloggera i tak już zostało.
Jednak każdy blog, który miałam okazję prowadzić, był zakładany w najcięższych momentach mojego życia. Blogowanie było moja ucieczką od rzeczywistości.

WG: Jaki jest Twój stosunek do blogosfery? 
E: Raczej pozytywny, naprawdę wiele zawdzięczam blogosferze. Nigdy nie przypuszczałam, że w ten sposób mogą nawiązać się przyjaźnie, bądź dowiem się tylu ciekawych rzeczy. Co blog to coś nowego, ciekawszego, fajniejszego, śmieszniejszego. Blogosfera to taka rodzina i przyjaciele online. Ludzie po drugiej stronie monitora wiedzą czasami więcej o nas niż bliscy, bo właśnie tu zapisujemy te myśli, którymi w realnym świecie nie mamy odwagi się podzielić. I za to lubię blogosferę... za wolność;)

WG: Zauważyłaś zjawisko, w którym blogerzy przede wszystkim nastawiają się na zysk z tytułu prowadzenia bloga? Co o tym myślisz? 
E: Tego nie da się nie zauważyć. Co drugi blog ewidentnie prowadzony jest po to, aby jego właściciel miał jakieś korzyści z prowadzenia bloga. Czasami bywa to irytujące, a zwłaszcza gdy taki bloger zostawia komentarz pod postem, a w nim reklamuje swój blog. Nie miałabym nic przeciw temu, gdyby choć trochę zwrócił uwagę na treść posta pod którym próbuje się wypromować, a dopiero później zachęcał do odwiedzania. Mając świadomość, że takiego blogera nie obchodzi to kim jesteś, tylko żebyś podniósł mu statystyki naprawdę zniechęca. Przynajmniej mnie.

WG: Blog był dla Ciebie odskocznią od rzeczywistości, czy zdarzało Ci się pisać na nich nieprawdę, fantazjować? Czy raczej stanowił dla Ciebie miłe zajęcie pomagające zapomnieć o tym co dzieje się w Twoim życiu prywatnym. A Może rozumiesz to w jeszcze inny sposób?
E: Tak, blog był moją odskocznią od rzeczywistości. Nie przypominam sobie bym pisała nieprawdę. To takie moje miejsce gdzie nie muszę udawać kogoś kim nie jestem. Staram się być szczera, a jeśli czegoś nie chcę mówić po prostu tego nie robię, lub piszę w taki sposób żeby te osoby, które mają wiedzieć, wiedziały co mam na myśli, a inni ewentualnie mogli się domyślać.
Często piszę to co w danej chwili czuję, (a przynajmniej wcześniej tak robiłam, teraz uważam na słowa), więc jeśli długi spacer, czy płakanie w poduszkę nie pomagało, siadałam przed komputerem i zaczynałam blogować.
WG: Widziałam, ze zamieściłaś na blogu wpis, który blogerki nazywają 'haul', czyli chodzi o posty, w których chwalimy się zakupami. Nie rozumiem fenomenu tych wpisów. Na początku mojej przygody z blogowaniem również zamieściłam na swoim blogu kilka wpisów z tej serii i wiem, że czytelnicy je lubią. Jak myślisz, gdzie tkwi siła tych wpisów?

E: Przyznam szczerze, że również nie rozumiem fenomenu tych postów. Często gdy wspominam, że kupiłam coś nowego zaraz w komentarzach mam prośbę aby pochwalić się zakupem. Nie wiem po co komu wiedzieć w czym będę chodzić. Może w ten sposób chcą okazać zainteresowanie. Choć też nie da się zauważyć, że posty z dużą ilością zdjęć cieszą się większą popularnością niż te, z dużą ilością słów. I może właśnie tu tkwi ich siła…


WG: Oprócz reklamowania się wszędzie, jak poznać blogującego dla zysku?
E: Masa banerów współpracy. Sama kilka dni temu nawiązałam współpracę, ale nie chciałabym by blog był mi potrzebny tylko dla jakiegokolwiek zysku. Chciałabym by zachował swoją formę, bo lubię go takim jaki jest. Podoba mi się praca na blogu Honoraty Skarbek. Owszem jej blog jest oblepiony banerami promującymi jej płytę, ale treść jej postów wskazuje często na to, że nie robi tego tylko dla publiki, a także dla siebie, bo najzwyczajniej w świecie to lubi, no a przede wszystkim szanuje swojego czytelnika. I chwała jej za to! Oby więcej takich blogerów.

WG: Skoro w zdjęciach tkwi siła to ile czasu poświęcasz na fotki? Układasz kompozycje, czy zdajesz się na przypadek i zdjęcie trwa tyle co mignięcie lampy?
E: Dużą wagę przywiązuję do zdjęć, bo fotografia to moja pasja. Czasami zdaję się na przypadek, innym razem sama kombinuję. Nigdy nie robię jednego zdjęcia, muszę mieć z czego wybrać. Jeśli uznam, że zdjęcia są do bani robię kolejną serię. Jestem dla siebie srogim krytykiem.

WG: Obrabiasz swoje zdjęcia w jakimkolwiek programie?
E: Tak, zawsze. Aparat na którym pracuję nie zawsze chce ze mną współpracować i bywa tak, że ‘zżera’ kolory, więc czasami je ‘nasycam’.

WG: A jak pielęgnujesz swoją pasję? Czytasz książki na temat historii fotografii, chodzisz na kursy/warsztaty, czy po prostu lubisz to, robisz i tyle?
E: Na szczęście mamy internet, więc mam trochę ułatwione zadanie. Dużo szperam, czytam, podglądam profesjonalistów. Jeśli coś mi nie wychodzi szukam przyczyny i staram się ją wyeliminować. Nic co robię nie robię ot tak... Staram się włożyć w to trochę serca. Jak mi to wychodzi możecie ocenić sami :)

WG: Ostatnie pytanie: czujesz się jak Wschodzaca Gwiazda?
E: Wschodzić może słońce, a gwiazdy są na niebie;) Ja jedynie mogę czuć się wyróżniona zaproszeniem do projektu, za które ogromnie dziękuję;) Już będąc na tym etapie ogromnie mnie cieszy współpraca z Wschodzące Gwiazdy. Super, że ktoś ma fajne pomysły i je realizuje. 
***
Przypominam, że każdy może wziąć udział w projekcie i poczuć się w roli "gwiazdy". Wystarczy poczytać o tym jak to działa i zapoznać się z regulaminem

Total comment

Author

Wschodzące G.

2   komentarze

Dziwnie się czyta o sobie;D
polecam tego bloga :)

Wszystkie komentarze są na bieżąco moderowane.

Cancel Reply